
Jesteś po pierwszym lub kolejnych hennowaniach i masz wrażenie, że Twoje włosy się zmieniły? To normalne - działanie ziół barwiących silnie odczuwamy od pierwszego ich zastosowania. Z tego powodu zmieniają się ich potrzeby pielęgnacyjne. Jeśli nie wiesz, czego się spodziewać lub nie potrafisz jeszcze odnaleźć się w nowej włosowej rzeczywistości, czytaj dalej.
Dlaczego włosy po hennie się zmieniają? Barwniki z ziół (lawson i indygo) łączą się z białkiem włosa i do pewnego stopnia wypełniają w ten sposób ubytki w łodydze. To dlatego włosy stają się grubsze i tak fenomenalnie lśnią. Oznacza to również, że mogą zmienić swoją porowatość na niższą. Sam zabieg koloryzacji silnie nawilża i zakwasza (w przypadku użycia czystej henny), co też ma wpływ na wygląd fryzury. W konsekwencji musimy zmienić swoją pielęgnację - czasem trochę, a czasami całkowicie. Jak do tego podejść?
Jak dbać o włosy hennowane?
W skrócie:
- sprawdź, czy włosy nie są przenawilżone i przekwaszone,
- dostarcz im protein,
- są przyklapnięte? Spróbuj naturalnych sposobów na zwiększenie objętości,
- dopasuj kosmetyki i oleje do nowej porowatości.
Obowiązuje tutaj ta sama zasada, co w przypadku pielęgnacji każdego typu włosów: trzeba dbać o równowagę PEH (proteinowo-emolientowo-humektantową). Jest to sztuka utrzymywania odpowiedniego balansu między poszczególnymi składnikami zawartymi w kosmetykach. W skrócie:
- humektanty (np. gliceryna, kwas mlekowy, Sodium PCA, betaina) nawilżają, ale niewłaściwie użyte mogą też puszyć włosy. Gdy jest ich za mało, pasma stają się suche, sztywne i trudno je rozczesać,
- emolienty (oleje naturalne, mineralne, silikony) wygładzają, chronią przed utratą wody i dociążają włosy, ale mogą też je obciążać i strączkować, gdy jest ich nadmiar. Zbyt mała ilość emolientów skutkuje puszeniem się i brakiem elastyczności, łamliwością i rozdwajaniem,
- proteiny - wygładzają, dodają objętości, ułatwiają rozczesywanie, nadają sypkość i niwelują strączkowanie, ale w nadmiarze mogą sprawiać, że włosy będą sztywne, suche i nieprzyjemnie zbite. Gdy jest ich za mało, włosy zbijają się w strąki, mogą się ciągnąć jak guma, być spuszone i przyklapnięte jednocześnie.
Po hennowaniu może zmienić się porowatość włosów i ich zapotrzebowanie na powyższe składniki. Trzeba na nowo dopasować ilość olejowania, ulubionych odżywek i częstotliwość mycia. Poniżej damy Ci kilka wskazówek, które pomogą Ci się odnaleźć.
Problemy z włosami hennowanymi
Wbrew obiegowej opinii o przesuszaniu włosów, ich stan po hennowaniu zawsze się poprawia. Są po prostu w lepszej kondycji, ale to oznacza nowe wyzwania pielęgnacyjne. Między tym, że włos jest obiektywnie zdrowszy a korzystnym wyglądem fryzury bywa przepaść, którą zapełnia odpowiednio dobrana pielęgnacja. Oto najczęstsze problemy, z jakimi borykają się hennujący - podajemy przepisy na uporanie się z nimi.
Przekwaszenie i przenawilżenie
Ziołowa koloryzacja polega na trzymaniu przez kilka godzin na głowie mokrej pasty, na ogół o pH niższym od neutralnego. Wydawałoby się, że włosy lubią nawilżanie i kwaśny odczyn, ale co za dużo to niezdrowo - szczególnie, gdy po pierwszym myciu zaserwujesz im kolejną nawilżającą bombę. To częsta sytuacja, bo stan przekwaszenia i przenawilżenia przypomina nieco przesuszenie. Chcąc szybko sobie z nim poradzić pogarszamy sytuację dodatkową porcją humektantów - podczas gdy trzeba działać przeciwnie. Po pierwszym myciu możesz śmiało zastosować proteinowe odżywianie. Przekonasz się, że włosy będą jak odmienione - sypkie, sprężyste i pełne objętości.
Niedobór protein
Henna sprawia, że włosy chętniej przyswajają proteiny z kosmetyków. Może więc okazać się, że Twoje pasma mogą przyjąć większą ich ilość albo polubić nowe formy białek, np. keratynę czy proteiny mleczne. Jeśli obawiasz się przeproteinowania, zaopatrz się w roślinna odżywkę proteinową, bo trudniej nią doprowadzić do niekorzystnego stanu. I eksperymentuj! Stosuj ją częściej lub w kombinacjach PEH lub PE. Staraj się też określać na bieżąco, czego włosom brakuje. Tuż przed myciem przyjrzyj się im - są raczej sztywne czy może zbyt miękkie i "bez życia"? Z czasem nauczysz się trafiać w ich aktualne potrzeby.
Zbyt gładkie włosy bez objętości i szybsze przetłuszczanie
Włosy o niższej porowatości to nie zawsze zaleta. Bywa, że trudno odbić je od nasady i przez to szybciej się przetłuszczają - albo po prostu wyglądają na przyklapnięte. Co możesz z tym zrobić? Kombinować z pielęgnacją lub stylizacją:
- spróbuj zmienić odżywki na lżejsze i zadbać o to, by Twoje szampony nie miały w składzie filmformerów (np. silikonów),
- myj włosy ziołami - połącznie shikakai z amlą ogranicza przetłuszczanie i odbija włosy od nasady,
- do szamponu możesz dodawać trochę glinki, która nada włosom strukt
- stosuj lekko usztywniające produkty do stylizacji, np. Pina Lokadę od Anwen.
Jeśli unikasz suszarek, teraz mogą pomóc Ci w walce o objętość. Chwila spędzona z ciepłym nawiewiem i suszenie głową w dół skutecznie dodają objętości. W ekstremalnych przypadkach hennujący nakładają co jakiś czas farbę chemiczną, by nieco naruszyć strukturę włosa - to też jest sposób, jeśli pukle wydają Ci się "zbyt zdrowe".
Włosy mniej podatne na stylizację
Włosy o niższej porowatości trudniej ułożyć i utrzymać wystylizowane. Mogą wysuwać się z upięć czy rozluźniać skręt. W takim przypadku pomogą nieco wyżej opisane sposoby na objętość oraz zmiana kosmetyków do stylizacji na mocniejsze. W przypadku bardzo śliskich włosów sięgnij po spray teksturyzujący, który przypomina w konsystencji suchy szampon. Możesz też dodać więcej glinki do szamponu czy nawet do odżywki.
Włosy kręcone po hennowaniu mogą mieć luźniejszy skręt. Jak temu zapobiec?
- dodawaj do henny amlę (o ile nie ma dla Ciebie znaczenia, że wpływa na kolor),
- stosuj amlę w połączeniu z odżywkami,
- stosuj kosmetyki proteinowe, które podbijają skręt,
- sprawdź, czy produkty z zawartością gliceryny służą Twoim włosom - dzięki niej na pewno lepiej się pokręcą.
Włosy źle reagują na dotychczas stosowane kosmetyki i oleje
Na pewno wiesz już, że wynika to ze zmiany porowatości. Jeśli włosy nagle obraziły się na wszystkie Twoje kosmetyki do pielęgnacji, czas na eksperymenty. Naturalnym krokiem jest sięganie po produkty przeznaczone do porowatości niższej o poziom od Twojej dotychczasowej. Kombinuj też z częstością ich stosowania. Może teraz włosy wolą dostać częściej lekką odżywkę niż bogatą maskę?
Twoje włosy źle wyglądają po hennowaniu?
Na to, jak włosy wyglądają tuż po zmyciu henny, wpływa ich przygotowanie do koloryzacji oraz przygotowanie ziół. Na przykład mycie mocno oczyszczającym szamponem może zdjąć z włosów wszelkie warstwy kosmetyków, przez co możesz zobaczyć ich naturalny, surowy stan. Albo zakwaszanie henny cytryną - spodziewaj się przesuszu po kilku godzinach w jej towarzystwie. Jeśli po przeczytaniu poradnika nadal nie możesz znaleźć przyczyny, dlaczego włosy nie współpracują po hennie - daj nam znać. Spróbujemy wspólnie ustalić, gdzie leży problem :) pod mailem marketing@biorganic24.pl czeka na Ciebie nasza hennowa specjalistka. Do przeczytania!